Cześć!
Oto mój pierwszy post dotyczący przygód w Minecrafcie. Dziś zbyt dużo się nie działo i screenów niestety nie mam. Na pocieszenie dostaniecie fotkę Steve'a ze strzałą w nosie.
24 grudnia 2012 roku
Dziś po emocjonującej grze w kalambury z moim mężem Runn3R'em stwierdziłam, że wejdę na server. Od razu ciepłe powitanie oczywiście w postaci zdania 'siema paula!' (Tak, z małej litery). Chwilę po moim logowaniu, Shaded zaczął rozdawać fajerwerki na lapisie. Zdobyłam stack petard z mordką creepera i 3 stacki jakiśtam kolorowych, nie wnikam jakie, muszę zostawić je na sylwestra. Shad pospamował trochę fajerwerkami, a później poszedł robić jakieś testy dla n00bków. (zdałam je na 83/80 punktów).
Zapytałam Oli, znanej także jako Truuuskaffkowa (link do jej blogu : http://truuuskaffkowa.blogspot.com/ ) czy nie chciałby przeżyć ze mną jakiejś przygody w MC do pierwszego posta. Na moment wyszłam z CC, żeby sprawdzić czy LAN działa przez te 2 korytarze, które od siebie mieszkamy. Niestety nie było możliwości połączenia, i musiałyśmy próbować komunikować się przez crazycrafta. Weszła jako Truskaffkowa, lecz nie była nowicjuszem jak każdy nowy osobnik na naszym  serverze, ale od razu graczem(Od razu wszyscy oczywiście 'WTF, CO SIE DZIEJE?). Później zmieniła nick, wszystko było spoks, ale skraszowało ją i nie mogła grać. Więc kiedy indziej opiszę prawdziwą przygodę z MC wziętą, bo na razie nic ciekawego się nie działo, niestety.

Sorki za te nudy, ale chciałam coś napisać, mam wenę.

 + Pytanie : Czy chcecie żebym umieszczała emotikonki w postach? (:3, :), ^^ itp itd.) Piszcie w komentarzach.

+ +  SPECIAL : Od dziś możecie wysyłać mi pozdrowienia, które będę umieszczać pod postami (3 na post)
W tym poście, od Truskaffkowej (<3) pozdrawiam Antosia. (Nie wiem kim jesteś, Antosiu, ale dołączam się do pozdrowień :3)
_______________________________________________

TĘCZAAA