środa, 26 grudnia 2012

Hej. Tu znów Paula.
Dziś opiszę wczorajszą przygodę ze ściąganiem LoL'a.
Najpierw Viprix aka kaczucha wprowadził mnie w sens tej gry. Trzeba zniszczyć nexus i takie tam. Później wzięłam się do ściągania.
Samo ściągnięcie zajęło mi chyba z 1,5 godziny, kiedy później okazało się, że były błędy podczas ściągania, i kolejne 1,5 h poszło w niepamięć.

Nareszcie, instalacja! (kolejne 30 minut..)
A później nareszcie mogłam zabrać się do gry.
Paula i jej najs kompjuter. Tak. Zgadnijcie ile mam FPS'ów. -,-.

No, to będzie to taki mini konkurs, kto wygra ile mam FPS'ów w Lolu dostanie screena z dedykacją. (odpowiadajcie w komentarzach.)
A teraz, ponieważ niektórzy mogą się rzucać, to opowiem dzisiejsze trollowanie z Ayuki. 
Grałam sobie jak każda zwykła osoba, kiedy Ayu napisała na chacie 'ktoś zepsuł las'.
Tepnęłam się do niej. Rzeczywiście, jak po przejściu tornada. 
-'Spójrz w górę' - rzekła Ayuki
A w górze znajdował się jakiś rozwalony wielki kloc cobblestone. Stwierdziłyśmy, że jest to tajna skrytka naszej kochanej administracji, i odbudowałyśmy ją (w szczeliny wrzuciłyśmy dirt i cobble). Wstawiłyśmy łóżko, crafting table i stolik, a później pochwaliłyśmy się krisowi. To było awesome! XD

+ Na screenie widzicie mnie w nowym super skinie od Verxxy w blasku fajerwerek.

3 komentarze: